soki świeżo wyciskane

Soki owocowe i warzywne towarzyszą nam właściwie od niemowlęctwa. Rozszerzanie diety niemowlaków polega właśnie na podawaniu im soczków – najpierw jednoskładnikowych, a z czasem przygotowanych z kilku składników. Dopiero po tym etapie maluch może przejść na dietę bardziej rozbudowaną i urozmaiconą. W życiu dorosłym również chętnie pijemy soki, aby ugasić pragnienie w upalny dzień lub po wysiłku fizycznym. Półki sklepowe aż uginają się od soków, soków zagęszczonych, nektarów i napojów, przygotowywanych w rozmaity sposób. Dwie podstawowe formy pozyskiwania soków to tłoczenie na gorąco i na zimno. Jak przebiega ten proces? Czy sposób uzyskania soku ma jakiś wpływ na jego wartości odżywcze?

Produkcja soków – jak to wygląda?

Sok to produkt, który otrzymujemy z dojrzałych, świeżych lub mrożonych, owoców i warzyw, które zachowują ich barwę oraz smak. W sklepach i marketach spotkamy soki pasteryzowane i niepasteryzowane, soki 100%, soki z dodatkiem miąższu czy też soki z soku zagęszczonego. Co to właściwie oznacza? Soki pasteryzowane to takie, które zostały poddane podgrzaniu do 80 – 90 stopni Celsjusza, a po kilkunastu sekundach schłodzone. Sok niepasteryzowany to po prostu sok świeży, który najczęściej sprzedawany jest w szklanych butelkach i często na jego etykiecie znajdziemy informację „jednodniowy”.

soki świeżo wyciskane
Soki jednodniowe są bardzo pożywne i smaczniejsze niż pasteryzowane. Fot. Pxhere.

Brak pasteryzacji sprawia, że produkt ten ma zdecydowanie krótszy termin przydatności do spożycia. Jeśli chodzi o soki z soku zagęszczonego, uzyskuje się je ze świeżego soku wytłoczonego z owoców i warzyw poprzez usunięcie z nich większej ilości wody – w ten sposób można uzyskać sok zagęszczony lub przecier. Zgodnie z prawem unijnym do soków zabrania się dodawania różnych substancji ulepszających smak, zapach czy barwę. Nie wolno dodawać do nich konserwantów, barwników, słodzików czy sztucznych aromatów. Prawda jest jednak taka, że producenci sprytnie wykorzystują nazwy, by wprowadzać Klientów w błąd. W efekcie kupujemy „sok”, mając nadzieję, że jest on w 100% świeży, naturalny i zdrowy, a po przeczytaniu jego składu okazuje się, że wcale tak nie jest. Z przykrością trzeba stwierdzić, że tak popularne w dużych marketach, niedrogie napoje są niezdrowe i niewiele mają wspólnego z prawdziwym sokiem.

Tłoczenie na gorąco i na zimno

Wymienione powyżej formy przygotowywania soków to ogólnie ujmując tłoczenie ich na gorąco. Okazuje się jednak, że ta forma ich przygotowywania niestety pozbawia owoce i warzywa wielu cennych witamin, soli mineralnych, a także błonnika, tak ważnego dla pracy naszego układu trawiennego. Dotyczy to nie tylko soków kupowanych w sklepach, ale również tych przygotowywanych tradycyjnymi metodami w domu. Własnoręcznie przyrządzony sok z sokowirówki może nie mieć sztucznych dodatków, ale nie jest też tak pożywny jak świeży owoc czy warzywo, z którego go wyciśnięto.

Dlatego warto zwrócić uwagę na metodę ColdPress, czyli tłoczenia soków na zimno. Wyciskanie na zimno bardzo różni się od pozyskiwania soku w sokowirówce, gdyż nie ulega on podgrzewaniu i utlenianiu. W efekcie sok zawiera dokładnie tyle witamin i właściwości odżywczych, co owoce i warzywa, z jakich go pozyskano. Co więcej, zachowuje wyjątkowo intensywną barwę, naturalny aromat i wyrazisty smak, bez potrzeby dosładzania czy stosowania innych sztucznych dodatków. Tak uzyskany sok to źródło smaku, zdrowia i energii!

Postaw na soki tłoczone metodą ColdPress

Nic dziwnego, że każdy, kto choć raz spróbował soków tłoczonych metodą ColdPress, już nie chce sięgać po soki i napoje dostępne w popularnych supermarketach. Pijąc soki tłoczone na zimno dostarczamy swojemu organizmowi wyjątkową ilość witamin i minerałów w bardzo przyswajalnej formie. Dzięki temu nasz organizm szybciej oczyszcza się z toksyn, co z kolei przekłada się na jego lepsze funkcjonowanie. Regularne spożywanie takich soków sprzyja więc naszemu zdrowiu. Już po kilku dniach zauważymy, że lepiej się wysypiamy, rano budzimy się z większą dozą energii, a w ciągu dnia o wiele łatwiej nam się skupić na pracy.

Zapomnimy o migrenach, ciągłym przemęczeniu, częstych przeziębieniach czy problemach trawiennych.