
W ostatnim czasie niekwestionowanym przebojem w aranżacji kuchni jest biel. Inspiracje wzornictwem skandynawskim sprawdzają się zawsze i w każdym wnętrzu zarówno tym małym, jak i bardzo dużym. Biel pięknie rozświetla wnętrze i optycznie ją powiększa. Jeśli jednak nie jesteście miłośnikami bieli w wydaniu „total look”, gdyż wydaje się wam ona zbyt sterylna i szpitalna, połączcie ją z elegancką i niezwykle wytworną czernią, która doda jej charakteru. Duet bieli i czerni sprawi, że wasza kuchnia stanie się miejscem luksusowym i bardzo stylowym.
Zarówno biel jak i czerń są kolorami uniwersalnymi i ponadczasowymi, które nigdy nie wyjdą z mody. Wprowadzając je do własnej kuchni będziecie mogli mieć pewność, że bez względu na panujące trendy, będzie ona wiecznie modna i stylowa.
Po duet bieli i czerni można sięgać na wiele sposobów. Ciekawym, a jednocześnie bardzo praktycznym rozwiązaniem będzie pomalowanie kuchennych ścian na biało i dobranie do nich mebli i AGD w odcieniu czerni. Czarne meble na tle białych ścian będą prezentować się bardzo ciekawie. Jeśli czarne meble to dla was zbyt dużo, zdecydujecie się na dodatki w tym kolorze (stół, krzesła, oświetlenie, zastawę stołową, AGD, blaty kuchenne, itp). Będą one pięknie współgrać z bielą wnętrza, a jednocześnie go nie przytłoczą. Bardziej odważni mogą postawić na czarne ściany i białe wyposażenie. Muszę przyznać, że takie rozwiązanie bardzo mi się podoba. Jest nie tylko szykowne, ale i na wskroś nowoczesne. Ale uwaga! Czerń na ścianach sprawdzi się tylko i wyłącznie w przypadku dużych i przestronnych kuchni. Ciekawy efekt da także pomalowanie ścian pół na pół (góra na biało, dół na czaro lub odwrotnie). Fajny efekt zapewni również biało-czarna podłoga z płytek ułożonych w szachownicę. Jeśli chcecie optycznie wydłużyć wnętrze, polecam wam pomalowanie ścian w pionowe czarno-białe pasy.










Chcąc nieco ożywić wnętrze, możecie wnieść do niego szczyptę koloru. Prawda jest taka, że do bieli i czerni pasują niemal wszystkie inne kolory. Nawet jeśli dodatki w waszej kuchni będą utrzymane we wszystkich odcieniach tęczy, to i tak wnętrze nadal będzie sprawiało wrażenie spójnej całości. Oczywiście nie możemy przesadzić z kolorem. Umiar jest pożądany. W końcu to biel i czerń powinny grać pierwszoplanową rolę. Miłośnikom nowoczesności z domieszką glamour, polecam zestawienie bieli i czerni z dodatkami w kolorze złota. Oczywiście tego złota nie musi być zbyt dużo, aby wnętrze nawiązywało do stylu barokowego. Wystarczy, że sięgniecie po złote baterie i uchwyty od szafek, a już osiągniecie zamierzony efekt.





