
Prostota, minimalizm, oszczędność form, a także zdecydowana dominacja bieli, która najczęściej występuje w towarzystwie naturalnego drewna i pasteli, to główne wyznaczniki stylu skandynawskiego. I mimo, że na pozór wydaje się on zimny, to jednak dzięki odpowiednim dodatkom staje się przytulny, niezwykle stylowy, wyrafinowany… po prostu piękny.
Już jakiś czas temu zakochałam się w skandynawskim designie i w tej miłości trwam po dziś dzień. Gdybym tylko mogła, bielą otaczałabym się z każdej strony. Żeby jednak nie przesadzić, styl skandynawski postanowiłam wprowadzić głównie do kuchni. To ona jest sercem domu i to w niej najchętniej przesiadują moi goście. Muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. W takiej kuchni nie tylko śniadania i obiady smakują lepiej. Milsze jest również gotowanie.
Kuchnia nawiązująca do skandynawskich klimatów jest niezwykle jasna i przestronna, przez co wydaje się być większa, niż ma to miejsce w rzeczywistości. Jasna kolorystyka, z dużym nagromadzeniem bieli daje również wrażenie ładu i porządku.
O co należy zadbać aranżując kuchnię w skandynawskim stylu?
Przede wszystkim o odpowiednią kolorystykę. Idealnym rozwiązaniem jest biel połączona z pastelami. Białe powinny być ściany, sufit, a nawet i podłoga. Jeśli podłoga w waszej kuchni jest drewniana, możecie zostawić ją w takiej postaci, ale możecie też drewno pomalować białą farbą. Białe mogą być też meble kuchenne, blaty i płytki. Aby tej bieli nie było zbyt dużo (choć ja osobiście uwielbiam jej nagromadzenie), polecam przełamać ją kolorowymi dodatkami. Idealne będą pastelowe odcienie niebieskiego, fioletu, czy różu. Idealne będą również akcenty czerni, np. w postaci lamp kuchennych. Pamiętajcie też o tym, aby meble kuchenne i wszystkie inne gadżety były jak najbardziej oszczędne i minimalistyczne. Im mniej wszystkiego, tym lepiej.
Biel połączona z naturalnym drewnem to wyznacznik eleganckiego stylu skandynawskiego (źródło: pinterest.com)




Kocham biel i minimalistyczne rozwiązania, dlatego kuchnia w stylu skandynawskim od razu przypadła mi do gustu. Niedługo planuję remont, więc chyba się skuszę na odrobinę Skandynawii we własnym domu
Zakochałam się w tej bieli. Nigdy nie sądziłam, że może wyglądać ona aż tak pięknie. Aż chce się robić remont 🙂